Ucieczki czeskich i słowackich firm na Węgry to zjawisko, które było wyjątkowo silne już w roku 2012. Obecnie coraz częściej również polskie firmy uciekają na Węgry, gdzie mogą korzystać z dużo bardziej liberalnych przepisów podatkowych. Nasi inwestorzy zaczynają po prostu dostrzegać, że Węgry to nowy europejski raj podatkowy.

Obowiązująca od 2013 roku stawka podatku dla firm na Węgrzech wynosi zaledwie 10%. To najniższa stawka w Europie, z którą konkurować może jedynie Cypr. W Polsce analogiczny podatek to 19%, w Czechach 21%, a na Słowacji aż 23%. Nic więc dziwnego, że rośnie zainteresowanie przeniesieniem biznesu w te rejony, co swoją drogą napędza węgierską gospodarkę i stale zwiększa jej atrakcyjność.

Oprócz niskiej stawki podatku od firm, Węgry posiadają także kilka innych uregulowań prawnych, które zachęcają przedsiębiorców do rejestracji działalności gospodarczej w tym kraju. Są to przede wszystkim korzystne przepisy o dochodach z opłat licencyjnych oraz brak opodatkowania zysków z dywidend. Nie bez znaczenia jest również szybka i prosta procedura zgłaszania chęci otwarcia firmy, jak i brak konieczności powoływania miejscowego wspólnika czy członka zarządu.

Połączenie wszystkich powyższych faktów oznacza, że można w zupełnie nieskomplikowany sposób otworzyć firmę na Węgrzech, bez zbędnej biurokracji czy zatrudniania nowych pracowników, po czym zacząć płacić o połowę niższe podatki. Pomocą służą coraz liczniejsze biura doradcze na Węgrzech, które tak jak Pole Star Consulting oferują kompleksowe usługi zakładania i prowadzenia firm oraz wykonują tłumaczenia dokumentów na język węgierski.